Pokazywanie postów oznaczonych etykietą DIY. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą DIY. Pokaż wszystkie posty

DIY Friday - Body Butter

W maśle shea zakochałam się kiedy pierwszy raz posmarowałam nim skórę dobrych kilka lat temu. Nie myślałam wówczas o tym, że można zrobić swoje własne. Na ten pomysł wpadłam jakiś czas temu ale nie dzieliłam sie nim poki nie wypróbowałam mojej "receptury". Do podzielenia się nią zmotywowała mnie blogowa koleżanka Asia.

Odkąd zrobiłam własne masło do ciała używam tylko tego lub wymiennie tego z ORGANIC. To drugie jest niestety rafinowane ale ma dobre INCI mimo obecności jednego PEGa. Poza tym ten zapach....Warto spróbować:)


I fall in love with shea butter the first time I used it many years ago. That time I didn't even think about making my own. I came with this idea some time ago but I didn't share it before trying it. Now, as I know that my recipe is good I can share it. I have to mention that I was motivated to share it finally by my bloggin friend Asia

Since I've made my Body Butter I use only this one and alternatively one from ORGANIC. The second one has incredible smell but it is refined it's INCI is good even though it contains PEG. Still worth to try:)



DIY - czyli po prostu Piątek:)

Ostatnio mamy ciężki okres bo Hanka stale ząbkuje... Najpierw szły obie dolne trójki, teraz idą obie górne trójki a ja jestem na krawędzi i wyglądam jak zombie...

W związku z tym nie zrobiłam niczego nowego, zaskakującego czy zachwycającego ale dokończyłam komin dla przyjaciółki, która zgodziła się pokazać w nim na blogu. Dziękuję Kochana:*


We're having hard times recently as Hania is constantly teething...First both lower 3s, now both upper 3s and I am on the edge, looking like zombie. 


I haven't made anthing surprising or astonishing but I finish a cowl for my friend who decided to show herself in it on the blog:) Thank you for that my love:) 



Zmysłowe Piątki - Dotyk

Dziś kolejna odsłona Zmysłowych Piątków - czas na DOTYK...



This time I've  decided to connect my DIY Fridays with the project I'm participating. The project Sensual Fridays is created by blogging mothers who describe activities for kids wich develop senses. Today we describe a sens of touch...



Chciałam zrobić karty sensoryczne dla Hani już od dawna. Pisałam o kwadratach sensorycznych Bola ale stale było coś innego do zrobienia. W końcu jednak udało się:) Z tym, że zrobiłam większe, w kształcie stopy, tak by można na nich stanąć. Dlaczego? Bo na stopach znajduje się najwięcej receptorów czuciowych...

I've wanted to do sensory cards for Hania for a long time. I've written about Bolo's cards but still had plenty other things to do. Finally I've made them, but bigger ones to step on them. Why? Because the most receptors are located on feet...





By przygotować sensoryczne karty będziecie potrzebować tektury, kleju i tego co chcecie przykleić:) Ja użyłam włóczki, kamyków, ryżu, folii aluminiowej, papieru ściernego, wypełnienia poduszki i kawałka ręcznika.

To do them you will need a cardboard, glue and something you want to stick on your cards. I took yarn, stones, rice, aluminium foil, sand paper, pillow filling, foil film and a piece of towel.


Co jeszcze robimy by rozwijać zmysł dotyku? Chodzimy po kamieniach i trawie...

What else we do to develop a sense of touch? We walk on stones and grass...



Bawimy sie kamieniami i innymi rzeczami takimi jak makaron czy różnego rodzaju ziarna...


We play with stones and other different things (pasta, different seeds...)


Kiedy Hania była malutka masowaliśmy ją materiałami o różnej strukturze. Pisałam o tym TU...

We used different fabrics when Hania was small to massage her, I wrote about it here...



Korzystamy z różnych mas plastycznych...

We also use different types of dough...


I wiele, wiele więcej:)

And many more:)


Kompletnie zapomniałam o moim linky party... Jeśli macie ochotę podzielic się czymś, co zrobiliście to śmiało dołączajcie swoje blogi - będzie mi niezmiernie miło:)

Oh! I totally forgot about my linky party...If you wish to share something you've made you're welcome to join:)




Anjamit

Hankowy komin

Robiłam ten komin bardzo długo - robiłam i prułam raz za razem. Byłam przekonana, że nie uda mi się go zrobić nigdy. Jak widzicie udało się:) Nie jest idealny ale wiedziałam, że jak jeszcze raz go rozpruję to rzucę nim i nigdy do niego nie wrócę... Miał być na licytację, ale nie będzie... bo naprawdę nie jest idealny... Mimo to mnie się podoba. Nawet jeśli jest różowy.





Kredki DIY

Co zrobić z połamanymi kredkami świecowymi? Wielobarwne kredki świecowe!



W domu mamy wiele połamanych kredek świecowych - w małych paluszkach łamią się bardzo często. Zamiast wyrzucać kredki i kupować nowe wystarczy połamać je bardziej, posegregować kolorami tak, jak się nam podoba, wziąć formę do muffinek lub pojemniczki z tealightów i do dzieła!


What can you do with broken wax crayons? Colourful wax crayons!

We have got many broken wax crayons at home - they brake easily and very often in small hands. Instead of throwing them away and buying new it is better to brake them into smaller pieces, divide them by colours as you like, put them into muffin form or tealight can - half of work behind us!




Kredki wkładamy do piekarnika na jakieś 120 stopni i czekamy aż w całości się rozpuszczą. Zajmie to kilka minut. Po tym czasie wyjmujemy i czekamy aż kredki wystygną.


You have to put crayons into the oven for couple of minutes in 120 degrees and wait till they melt completely. Take them out when they are ready and cool them.


Wyjmujemy i możemy znów możemy rysować! 


Take crayons out of cans and you can draw again!



Kredek wyszło mało, gdyż zużyte zostało tylko jedno opakowanie. We własnych zasobach mamy więcej, więc projekt zostanie powtórzony;)


As I said we have plenty of wax crayons at home, these aren't ours, so the project will be repeated:)


Anjamit

Inspiracje Na Weekend - Painted Stones

Kamienie to bardzo ciekawy i tani pomysł na zabawkę. W dodatku są bardzo inspirujące - jest masa rzeczy które można z nich zrobić. Mogą być ozdobą samą w sobie, można je malować, układać, sklejać albo wymyślać różne zabawy z nimi.


To w sumie pierwszy raz kiedy malowałam kamienie i z pewnością nie ostatni. Do nałatwiejszych to nie należy, szczególnie kiedy uwagę musisz podzielić między kamienie i dwójkę uciekających dzieciaków. 
(Dobrze, że chociaż kamienie nie uciekają.) Stąd też moje wzory są proste. Bardzo proste... Nie mniej jednak sama praca a potem obserwowanie zachwyconych progenitur (ok. tylko jedna jest moja) daje satysfakcję:)


Stones are very interesting and cheap idea for a toy. They're also very inspirating - there are plenty things you can do with them. They can be a decoration, they can be painted, they can make a composition, they can be sticked together. You can also invent various games with them.

This is actually the first time I painted the stones, and for sure - not the last. It's not that easy, especially when you have to divide your attention between stones and kids who are running away. (Good that at least stones aren't.) Well, that's why my patterns are simple. Very simple... But still the work itself and then watching offsprings (ok only one of them is mine) gave me a lot of satisfacion:)



Tego będziecie potrzebowali

That's what you're going to need:




No i oczywiście odrobina inwencji twórczej...

And of course a bit of artistic invention...



Efekty sa takie...

And here are the effects...









Na zdjęciach nie widać jak dzieciom podobają się kamienie, ani jak się nimi bawią. Szczerze, nie miałam siły na bieganie z aparatem w tym słońcu...

You can't see in the pics how kids like those stones or how they play with them. To be honest, I didn't feel like running with a camera in that sun...


Mam nadzieję, że pomysł przypadł Wam do gustu. Może ktoś pokaże swoje kolorowe kamyki?

Miłego Weekendu!

I hope you enjoy my idea. Maybe someone would like to show own painted stones?

Have a nice Weekend!


Anjamit