Ostatnie podrygi lata...




Mydło marsylskie dla malucha

Jakiś czas temu zakupiłam coś, o czym od dawna marzyłam:)
Rzecz mała i stosunkowo niedroga, ale jakoś się nie układało pomyślnie i nie było możliwości wcześniejszego zakupu mydełka.
Staram się kupować mydła naturalne i dla nas i dla Hanki, ale jak w portfelu świeci pustkami to na półkach gości Alterra i Babydream. 
Ale do rzeczy...
Chciałam i mam:)
Mydło marsylskie z olejkiem palmowym:)
Zakupiłam je w stacjonarnym sklepie Mydlarni.