Dziś post nietypowy.
Potrzebujemy pomocy.
Jak wiecie mój mąż wyjechał za chlebem do Anglii, my mamy do niego dolecieć.
Problem w tym, że zanim będzie to możliwe to...nie utrzymam nas tu.
Już za miesiąc zostanę z pensja o której wstyd pisać.
Mąż może dosłać pieniądze, ale to opóźni nasza przeprowadzkę, albo wręcz uniemożliwi....
Trafiła się niesamowita okazja.
Dostałam propozycję opieki nad uroczym chłopcem, w pewnym uroczym miejscu.
Nie chwalę się, bo nie wiem czy życzyliby sobie tego rodzice chłopca.
Zdecydowałam, że jedziemy.
Wylot już za miesiąc.
Muszę zorganizować całą przeprowadzkę w miesiąc.
Największym problemem będzie znalezienie Domu Tymczasowego dla kotów na niespełna 3 miesiące.
Możliwe, że będzie to krócej - jak tylko mąż będzie w stanie wynająć mieszkanie będziemy chcieli przetransportować koty tam.
Obawiam się, że jeśli nie znajdę jakiegoś DT to będziemy musieli koty zostawić:(
Oddać komuś na zawsze...
Ze swojej strony zapewniam pieniążki na utrzymanie kotów i oczywiście jakieś pieniążki za fatygę dla opiekuna.
Cena jaką zaproponowały panie w hoteliku jest przerażająca...
Wyszłoby około 1800 złotych za cały pobyt kotów:(
Jeśli jest wśród Was jakaś dobra dusza, która mogłabym przygarnąć choćby jednego z kotów na ten czas, proszę o kontakt mailowy na
ania_jarmula@wp.pl
Zastanawiamy się czy Fidze nie znaleźć nowego domku.
To bardzo neurotyczny kot.
Boję się jak zniesie całą tą sytuację....
A ona potrzebuje spokoju i ogromu miłości i uwagi ze strony opiekuna.
Byłaby idealna dla osoby samotnej, ewentualnie dla pary bezdzietnej, która mogłaby całą miłość przelać na kotkę.
Tego jeszcze jednak nie przemyśleliśmy - to ciężka decyzja:(
Jeśli Wy sami nie macie możliwości, to może znacie kogoś.....
Pomóżcie jeśli możecie!