Uczulam zatem wszystkich, którzy zaglądają na moje strony, by nie dawały się zwieść wielkim napisom, a dokładnie czytały skład. Wiele firm bowiem pozyskuje do swoich kosmetyków naturalne produkty certyfikowane przez ECOCERT ale cóż z tego, gdy w spisie znajdziemy wszelkie możliwe parabeny, PEG-i, rozpuszczalniki i inne paskudztwa.
O szkodliwych składnikach kosmetyków możecie przeczytać w zakładce SZKODLIWE KOSMETYKI.
To, że dany kosmetyk zawiera składniki certyfikowane, nie oznacza, że sam w sobie zasłużył na certyfikat czy na miano bycia produktem ekologicznym i tę świadomość należy mieć.
Takimi pseudo ekologicznymi kosmetykami są przykładowo:
Eveline Cosmetics ECOline |
DAX Perfecta ekoNawilżanie |
Podaję tylko dwa przykłady, ale zapewne jest ich znacznie więcej. Jeśli komuś zależy na dobrych, a niedrogich kosmetykach to myślę, że z czystym sumieniem mogę polecić serię Alterra z sieci Rossmann
Alterra |
Testowałam już szampon, mleczko do demakijażu, mleczko do mycia twarzy i chusteczki do demakijażu. W planach mam wypróbować jeszcze antyperspirant, balsam do ciała i parę innych. Kosmetyki te są polecane przez wiele blogujących dziewczyn, siedzących w temacie, a co najważniejsze ich cena jest bardzo przystępna - z reguły nie przekracza 10 złotych.
Zachęcam Was do dołączenia do akcji JESTEM ŚWIADOMYM KONSUMENTEM - czytajcie etykiety, kupujcie świadomie! Większość świństw dodawanych do żywności i kosmetyków ma zły wpływ na nasze zdrowie!