Co oko widziało...

Miało być wczoraj, ale nie mogłam odnaleźć kabelka...
Za dużo to to oko nie widziało. Tzn widzieć to i widziało, ale nie uchwyciło:P



1,2,3...próba mikrofonu...znów nadajemy;)

Dawno mnie nie było, oj bardzo dawno...
Wiele razy siedziałam przed monitorem by coś napisać, ale dość długo ogarniała mnie jakaś niemoc.
Niemoc robienia czegokolwiek poza tym co konieczne.
Moją głowę zaprzątały inne rzeczy, którymi nie chciałam się dzielić z nikim..
Absolutnie z nikim...

Teraz już jestem;)

A co się działo w tym czasie kiedy mnie nie było?