Zmieniłyśmy lekarza. Pan doktor wydaje się być miły - o niebo milszy i bardziej kontaktowy niż doktorzyca, za którą tęsknić nie będę.
Byłyśmy z Hankowymi powieczkami...Choć broniłam się bardzo przed sterydami, to pan doktor stwierdził, że mimo wszystko minimalną dawkę czego ze sterydem zapisze, żeby załagodzić stan zapalny. Mam poczucie przegranej walki, ale Hance to nie mija, więc co mam zrobić? To co Hanka ma na powiekach to niby jest od ciemieniuchy, na główce już niewiele zostało. Znaczna poprawa nastąpiła po oczyszczenu główki zwykłym szamponem (trzeba było zmyć ten syf), teraz myjemy tylko i wyłącznie mydłem z Aleppo i samrujemy oliwą z oliwek - jest o niebo lepiej! Szkoda, że wcześniej takiej wiedzy nie miałam... Sterydem posmarujemy powieki tak, jak kazał pan doktor. Radz dziennie na wieczór przez dwa dni. Dopóki nie przyjdą zamówione olejki i shea, smaruję oliwą z oliwek. Zobaczymy co będzie.
W piątek mamy umówioną drugą turę szczepień. Też nie jestem przekonana, bo przejście na inną szczepionkę nie będzie dla młodej korzystne. Na stare nie zamierzam przechodzić bo są pełnokomórkowe i zawierają rtęć. Pentaxim jej nie zawiera - chociaż tyle. Zaszczepimy Pentaximem. Trudno. Ale nie pozwolę podać Pneumokoka dopóki mi nie podadzą ulotki ze szczepionki lub nie dowiem się co to. Poza tym nie pozwolę Hance podać Pentaximu i Pneumokoka podczas jednej wizyty. Chociaż tyle wywalczę! Chyba wbrew mojej woli i na siłe Młodej nie zaczepią???!!!
Teraz nieco z innej beczki, na poprawę humoru:)
Słodkości są piękne, ja mam chrapkę na talerzyk:) Już go widzę w łazience, a na nim moje mydło, które niestety zalega na nieciekawej mydelniczce:/
Mydelniczki drogie nie są, ale ja mam to do siebie, że mało która mi się podoba. A jak już mi się podoba, to potem się okazuje, że jest z gatunku tych "najdroższych w sklepie". Wiadomo jak to jest, jak jest dziecko - zawsze są ważniejsze wydatki niż wyjątkowoa mydelniczka na wyjątkowe mydło...Ta jest wyjątkowa:)