Wiedziałam.....

Od jakiegoś czasu miałam przeczucia, że coś jest nie tak.
Pytałam wielu osób, czy Hanka nie jest za mała. 
Każdy mi mówił żebym nie przesadzała, że dziecko wygląda ok i że w ogóle kawał z niej baby.
Dziś u lekarza zważyłam i nie jest ok.

Hania ma 10 miesięcy (prawie) i waży 7600.
Na siatce centylowej jest na ostatniej kresce i nie robiłabym z tego tragedii, gdyby nie fakt, że w 7 miesiącu Hania ważyła 7100.

Jutro zwalniam się wcześniej z pracy i jedziemy na badania krwi.
Co prawda pani doktor dziś powiedziała, żeby się tym nie przejmować, bo są dzieci o niskiej wadze, w sumie ja zawsze sama miałam w dzieciństwie niską wagę.
Ale niska waga, a tak niski przyrost wagi to są dwie różne rzeczy.

Na razie nie panikuję, jeszcze....
Ale badania dla świętego spokoju pojedziemy zrobić.
 
 
Ktoś ma podobne doświadczenia???






Anjamit

Co oko widziało

Mamy małe zaległości, więc dzisiaj przegląd z dwóch tygodni:)

Tak było dwa tygodnie temu