giveaway:)

Co tu dużo pisać:) My Owl Barn urządza giveaway, w którym można wygrać cudne tkaniny ze sklepu modes4u.
Tutaj jest link do akcji:
http://www.myowlbarn.com/2012/04/giveaway-fabrics-stamp-set.html

Może tym razem....

Przed Świętami...

Zazwyczaj robi się porządki, zazwyczaj ozdabia się mieszkanie, zazwyczaj się gotuje, piecze, zazwyczaj dużo się robi. A u nas? Cisza.....

No tak, ale jak tu ogarnąć wszystko jak mąż pracuje po 12 godzin, w wolnych chwilach kończy magisterkę i wręcz wymusza na mnie pomoc z zakresu stylistyki, segregowania wydruków itd. Jak ogarnąć to wszystko jak dziecko jest z gatunku nieodkładalnych - chyba, że ma dzień dobroci dla wapniaków i z łaski swojej zajmuje się sobą na macie, ewentualnie męczy kocyk - tudzież małpią łapę - ochoczo wpychając w otchłań otworu gębowego. Gorzej, jak owego otworu zaczyna używać do wydawania z siebie bliżej nieokreślonych dźwięków na poziomie decybeli dorównującym startującemu odrzutowcowi.....

Dobrze, że na Święta wyjeżdżamy. Dobrze, że mąż już od jutra ma wolne. Dobrze, że mieszkanie jest małe (to chyba jedyny atut posiadania mikro klatki, zwanej mieszkaniem). Zasłony mam wyprane, lodówkę wymytą, ale niestety cała reszta przede mną. Mam też zamiar upiec murzyny, ale to wszystko muszę jakoś ogarnąć do jutrzejszego wieczora. W piątek wyjazd.

Po co to robić skoro i tak wyjeżdżamy? Bo my z Hanką zostajemy u moich rodziców na tydzień lub dwa. Boję się co zastanę jak wrócimy....A moje obawy są uzasadnione.


Co się tyczy Hanuszki - coraz częściej maltretuje tą małpę, ku mojej uciesze:) Najzabawniej jednak wygląda jak widzi swoje odbicie w lustrze:) Najpierw oczy jak pięć złotych, potem delikatny uśmiech, a jak widzi, że bobas w lustrze robi to samo to zaczyna gadać i coraz szerzej się uśmiechać:) Widok rozbrajający. Gorzej jak bobas w lustrze zaczyna wyć tak jak dziś. Nie mógłby jak wczoraj śmiać się?