Co oko widziało - zaległy post

Wczoraj wysiadł internet więc nie byłam w  stanie nic zrobić. Dziś natomiast dzięki temu mam nawał spraw do załatwienia plus wieczorne zajęcia e-learningowe...

Dziś z minimalną ilością słów:)

Ja Ci zrobię porządki:)

Co to? (No i cała podłoga w wodzie...Masz mamo nauczkę!)


Szaleństwo przedszkolaków...

Kolejna ciekawa butelka...

...i jej smoczek (na żywo wyglądało gorzej...)

No to się bawimy!

Ale frajda:D

A Ty co?

No i mamy komplet:) Z opaski będzie brożka pasująca do bucików. Na zdjęciu nie widać, ale to kolor fioletowy:)

Jemy?

Jemy, jemy.....

Zjem Ci ogon...


:)

10 komentarzy:

  1. heheeeee.
    ogony, uszy, a ostatnio nawet plecy to smaczne i jadalne części kota :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak widać ogonek kotka jest najsmaczniejszy :) A pokój pełen zabawek wygląda cudownie. Pozdrawiam i zapraszam na swojego bloga na Candy urodzinowe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kotkowy ogonek musiał być pyszny :))
    A buciki cudeńka, sama bym chciała takie!

    OdpowiedzUsuń
  4. hehe genialne:-p, a strój na chrzest śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdjęcia boskie! Córcie masz przecudowną... i pięknie siedzi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne zdjęcia!

    A ta butelka to po kawie? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana jaka kawa? Po soczkach i herbatkach.....To nawet nie zeszło po myciu w zmywarce...Chłopaczek ma tą samą butelczynę odkąd pamiętam....Taka butelka to przecież groszowa sprawa. Inną rzeczą jest to, że on już ma ponad dwa lata i spokojnie mógłby pić ze szklanki....Ale cóż...

      Usuń
  7. bo najsmaczniejszy z kota jest ogon, tylko jak dorastamy to o tym zapominamy ;)))

    Hanuszka cudna :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz niebędący obelgą dla mnie i moich czytelników jest ważny i mile widziany! Dziękuję za "nakarmienie" mojego bloga:)