Plażowanie z bobasem

Idzie lato, wielkimi krokami. W zasadzie to już jest, bo w Polsce od dawna nie było prawdziwej wiosny, tylko zima, przedwiośnie i od razu lato...No, OK, chwilowo mamy załamanie pogody - nici ze spaceru dziś bo wiatr łeb chce urwać. Ale do rzeczy...

Zastanawiamy się nad tym, jak zorganizować plażowanie dla Hanki. Na kocu mi się nie widzi z kliku powodów, a mianowicie:
a) jak zawieje, to pełno piachu będzie na kocu i na Hance. Ja wiem piasek nie zabija, ale sama nie lubię mieć piachu w oczach i w ustach...
b) na plaży są dzieciaki - dzieciaki biegają i grają w piłkę i tu znów pojawia się problem piasku...
c) ochrona przed słońcem i wiatrem
d) i jeszcze kilka innych by się znalazło

I teraz problem. Nie wiem czy kupować jakiś kojec, leżaczek, czy inne ustrojstwo. Po głowie chodzi mi coś takiego:



Problem w tym, że drogie. Możliwe, że udałoby się odkupić od kogoś. 

Macie jakieś pomysły lub sposoby na plażowanie z bobasem?

10 komentarzy:

  1. Świetny ten kojec plażowy :) chyba też będę musiała czegoś takiego poszukać. Widziałam, że często rodzice takie maluszki dają na plaży do półnamiotów, fajne są w Decathlonie. A tak a propos wakacji to gdzie się wybieracie:)? My mamy dylemat: chcielibyśmy gdzieś nad ciepłe morze, ale chyba zdecydujemy się na najbliższą opcję, czyli góry.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kojec bardzo mi się podoba, niestety nie potrafię doradzić nic, bo mój Kacper pierwszy raz na plaży był po skończeniu roczku. Urodził sie w maju i uważałam że lipiec i sierpień nad wodą w upał to dla niego za wcześnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. My również jedziemy nad morze, ja na pewno kupię samo rozkładający się namiot Qechua - bo do środka muszę również wsunąć się ja, by nakarmić Antochę. Przede wszystkim taki namiocik składa się malutki okrąg nie ma więc problemu z noszeniem, a wiemy ile rzeczy tacha się na plażę.
    My jedziemy do Białogóry ( koło Łeby) super miejsce dla rodzin z dziećmi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ile będzie miała Hania latem? Pół roczku? Kojec albo basenik z piłeczkami może być fajną zabawą ;) Pamiętaj o kremie z wysokim SPF (+50) ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kojec rzeczywiście super, my mamy taki zwykły leżaczek - bujaczek i myślę, że w nim będę Maję na plaży kłaść i osłaniać parasolką.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha! no to teraz dopiero mam chrapkę na ten kojec...zwłaszcza, że przyda się też w domu i w przedszkolu podczas mojej pracy...

    Mamo w bojówkach - o filtrze pamiętam:)
    Katia: te półnamioty to świetna sprawa - nie pomyślałam o tym:)
    Katarzyma305: wiem o czym mówisz - też o tym myślałam:) obie rzeczy składają się podobnie, to też już sprawdziłam:)
    soul10: my właśnie nie mamy nic takiego i stąd moje rozterki:)
    Aniu: Hanka będzie miała pół roku, więc już bez problemu możemy jechać:) a tu nawet nie chodzi o wczasy tylko o takie plażowanie tu na miejscu - mamy kilka takich miejsc na wypad nad wodę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. wiesz, skoro chcesz inwestować, to może najpierw oblicz, na ile sezonów CI będzie potrzebny taki sprzęt :) może faktycznie półnamiot lub parawan posłuży dłużej? wszystko zależy, czy musisz "liczyć", czy nie :) jak nie musisz to kupuj! ja lubię takie gadżety :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No więc chodzi o to, że i tak muszę jakiś kojec sobie sprawić dla młodej do wykorzystania w domu,a przede wszystkim w przedszkolu, bo za niedługo muszę wrócić do pracy, a mam możliwość z młodą - tyle, że młoda jest za młoda na to, żeby z dzieciakami się bawić, więc muszę mieć coś gdzie będzie bezpieczna kiedy nie będę mogła mieć jej non stop na oku...Ciężki orzech do zgryzienia, bo żeby to ustrojstwo było tanie to nie byłoby sprawy....

      Usuń
  8. My na plaży korzystałyśmy z parawanu i parasola, wystarczył, ale jeśli potrzebujesz kojca to to wygląda całkiem fajnie.
    Z takim kojcem/łóżeczkiem turystycznym to jest problem, bo trzeba to składać, pakować itp, no ale może to nie aż taki wielki problem? Tu znalazłam takie turystyczne łóżeczko (niedrogie), mam podobne i jestem zadowolona http://tylkotutaj.com.pl/kojec-przenosny-lozeczko-turystyczne-p-64.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda pakowania jest więcej zwłaszcza w przypadku klasycznych kojców czy łóżeczek turystycznych. Dlatego właśnie podoba mi się ten z Babymoov, bo się składa do niewielkich rozmiarów...Eh :) Zobaczymy:)

      Usuń

Każdy komentarz niebędący obelgą dla mnie i moich czytelników jest ważny i mile widziany! Dziękuję za "nakarmienie" mojego bloga:)