No to budujemy wieżę;)

Po tygodniu nieobecności wracamy pełni sił (no prawie). Po kilku tygodniach Hankowego ząbkowania przypałętał się wirus. Młodą dopadła choroba bostońska, która na szczęście u niej objawiła się tylko wysypką. Ale żeby nie było tak różowo to wysypka zajęła całą pupę, nogi, dłonie i gardło... Do tego doszła moja chwilowa bezsenność i wierzcie mi, przeszła mi ochota na cokolwiek... Czas jednak wrócić do żywych, bo wysypka ustępuje, Młoda odzyskuje humor a ja znów śpię normalnie:)


Olga nas zainspirowała i choć do Ewkowych zasobów nam daleko to swoją wieżę tez mamy:) A co:) Brakuje w niej kilku sztuk, których nie możemy odnaleźć, możliwe, że siedzą jeszcze w Polsce. Kolejne "cegiełki" zamówione, więc tylko zostaje czekać na paczkę z rodzinnych stron:)

A oto i wieża:)





Ostatnia cegiełka;)




Wieża może nie jest porażających rozmiarów, to raczej kamienica, no może już blok;) Ale za to ma w sobie troszkę anglojęzycznych pozycji:) Bo my moi drodzy czytamy i śpiewamy też po angielsku;) Co skutkuje tym, że Hanka zaczyna już podśpiewywać "ranenran" (round and round) i "odejong" (all day long). Pomaga nam w tym również miejska biblioteka, która wyposażona jest rewelacyjnie!




Niebawem dołączą do nas: Cyferki, Opowieść o Chłopcu, który chciał zostać delfinem, czaplą, wyżłem i stonogą, Babo Chce, Binta Tańczy, Lalo gra na bębnie, List w Butelce, Drugie urodziny Prosiaczka i Jesień na ulicy Czereśniowej. A jak się dziadkowie dorzucą to i może coś więcej;D 


Anjamit

8 komentarzy:

  1. Wow, wieża- kamienica bardzo imponująca:))

    OdpowiedzUsuń
  2. My też już zbudowaliśmy swoją wieżę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Babo chce jest super. I cała Czereśniowa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. my dopiero jesteśmy na etapie 4 przeczytanych książeczek :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Super wieza . Coś mi się kiepsko komentuje na telefonie. Może to i lepiej, że komentarze z najnowszego posta przepadł. Kolekcja imponujaca.
    Asiolek ( kajowa mama)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz niebędący obelgą dla mnie i moich czytelników jest ważny i mile widziany! Dziękuję za "nakarmienie" mojego bloga:)