Minął tydzień, zbliża się weekend - ponoć deszczowy...
A szkoda, bo tak się rozpędziłyśmy w tym tygodniu, że zupełnie zapomniałyśmy, że w weekend deszczowy trzeba coś robić...
Plany są:) I nadzieja, żeby jednak weekend był słoneczny.
A co można robić z dzieckiem w deszczowy dzień?
Na przykład kapsułki muzyczne można robić:)
Potrzebne nam będą:
* kapsułki po jajkach niespodziankach
* klej typu kropelka, super glue...
*dowolny wsad: kasza, woda, cukier, sól, groch, kukurydza, fasola, kuleczki metalowe - jednym słowem wszystko co wejdzie w kapsułkę i będzie wydawało dźwięk.
Wsypujemy wkład do kapsułki, której brzegi smarujemy klejem i zamykamy kapsułkę.
GOTOWE:)
Matka nie przewidziała tylko jednej rzeczy....
..., że dziecko w swej genialności sprawdzi czy kapsułki śladem piłeczek kauczukowych wejdą do butelki...
Wejdą. Tylko do połowy...
Dobrze, że jeszcze nie wymyśliła, że można je tam wepchnąć...
Po skończonej pracy dobrze jest wziąć odkurzacz i zrobić z niego użytek!
Co się tyczy odkurzacza to testy ZELMERA to ściema jak już pisałam....
Prawie iROBOT;)
Jeśli chodzi o Hanulę, to opanowała nowy sposób poruszania się:)
A mianowicie "na pielgrzyma"...
Chodzi na kolanach...
No, to udanego weekendu;)
Fajowy pomysł :)
OdpowiedzUsuńChodzenie "na pielgrzyma" mnie zupełnie rozbroiło :D
Wierz mi, że mnie też...Szczęka mi opadała, jak Młoda przez cały pokój szła do mnie na klęczkach z butelką w jednej i kapsułką w drugiej ręce, bo jej jedna z kapsuł utknęła w butli...Padłam. Patrz łatwiej jej opanować coś takiego niż chodzenie...Nie kumam...
Usuńjak sobie wyobraziłam, to juz zaczęłam się smiac :) tez bym padła :D gorliwy pielgrzym :):*
UsuńJUSIA- ja dokładnie tak samo :D:D!
Usuńoj tam - na pielgrzyma :D zapamiętam sobie!
OdpowiedzUsuńRobiło się takie cuda, robiło - 11 lat młodszym braciom :)
OdpowiedzUsuńChodzenie "na pielgrzyma" - hahaha :)
Wtedy byly lepsze kapsulki, te są kiepskie....
UsuńGenialne :-) my zrobiliśmy dla Mikolajka butelki muzyczne, te najmniejsze :-)))
OdpowiedzUsuńButelki to też niezła opcja:)
UsuńSuper. Kapsułki testowaliśmy jakieś czas temu i świetnie wchodzą do rury z odkurzacza. Miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńOj odkurzacz oszczędzę:P nie będę próbowała i uwierze na slowo:) Za dużo ostatnio przeszedł:P
UsuńDzieci to mają pomysły ;) a za moment będzie pieska udawała i wróci do chodzenia na czterech :P
OdpowiedzUsuń