15 miesięcy Hani

Ma co raz więcej włosków, z każdym dniem jest bardziej wesoła, kontaktowa i "kumata".
Rehabilitujemy się i mamy nadzieję, że Hania prędko dogoni rówieśników.
Ja już widzę postępy.
Nie wiem czy to kwestia rehabilitacji, czy tego, że Hania się odblokowała i coś ruszyło.
To nie ważne.
Ważne, że są efekty:)
Hania żywo reaguje na pieski woła "ła - ła - łał".
Na kotka "niaaał"
Jeśli się jej czegoś zabroni pokazuje paluszkiem i mówi "nu nu".
Pokazuje też "nie ma" i "am am".
Zaczęła też rysować:) 
To co zasługuje na szczególną uwagę to to, że Hania zaczyna trzymać kredki w paluszkach, nie piąstkami. Praktycznie to ma chwyt jak dorosły!

Dziś zaskoczyła mnie po raz kolejny chwytając za widelec.
Z resztą zobaczcie sami:)))



Wybaczcie jakość, ale nagrywałam na szybko telefonem w ciemnej kuchni.

Gdyby ktoś zachodził w głowę, to jadłyśmy makaron okraszony masłem z czosnkiem, bułką tartą i parmezanem. Do tego brokuł:)

Jutro mam nadzieję, poznamy ćwiczenia z Vojty.
I do dzieła!



Anjamit

22 komentarze:

  1. super! :) oby tak dalej super dziewczynka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka spryciulka! :) Wywija widelcem aż miło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. moja córcia też ma 15 miesięcy ale nie wpadła na to żeby sobie nabijać jedzenie na widelec :-P

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacja! :) Gratuluję oczywiście. Podziwiam skupienie na buzi Hani :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Oj tak skupiona Hanka to rewelacyjny widok:))))

      Usuń
  5. świetnie sobie radzi - może jednak trochę przypanikowałaś? Zresztą nieważne - wszystkiego najlepszego z okazji 15 i dalszych postępów życze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem jak to wygląda:P ale naprawdę takie postępy u niej dopiero od jakiegoś tygodnia z kawałkiem. Rehabilitacja i tak musi być ze względu na asymetrię i złe ustawianie prawej nogi - co do rozwoju zobaczymy:) Może to przez ćwiczenia się odblokowuje właśnie:)Sama nie wiem.
      Dziękujemy za życzenia:)

      Usuń
  6. trzymamy kciuki za dalsze postępy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. ależ sobie świetnie radzi z tym widelcem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy raz! Słowo daję:) Teraz wychodzi na to, że ściemniam:P:P:P

      Usuń
  8. Zdolna Dziewczyna! sukces za sukcesem! :) miło popatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze kombinuje z tym widelcem :) Fajna jest!

    OdpowiedzUsuń
  10. znajomość, chociaż tylko wirtualna to ja mocno trzymam za Hanię kciuki :)
    będzie dobrze, musi być :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy:)))))) Wiesz czasem te wirtualne znajomości są "prawdziwsze" niż realne....

      Usuń
  11. Wspaniale patrzeć na postępy:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne postępy, gratuluję! :)

    Zapraszam do zabawy, mam nadzieję, że będziesz chciała się przyłączyć. Zapraszam do siebie: http://malpiatko.blogspot.com/2013/04/liebster-blog.html
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Super. A jak zerka na Ciebie. Teraz to tylko do przodu.

    OdpowiedzUsuń
  14. tak podczytuje (z wielkim zresztą zainteresowaniem:) Twojego bloga od jakiegos juz czasu i dopiero teraz odwazyłam sie napisać, po tym jak wspomnialas o rehabilitacji i postepach jakie widzisz u Hani, bo my (ja i moja 10miesieczna Iga)rówenież walczymy z asymetrią i napięciem mięsnioweym.Nasza rehabilitacja trwa juz 5-6miesiecy a podtepy mierne...moze wina terapii, lekarza a moze niczyja...Jezeli mozesz napisz gdzie chodzicie i jak wygląda wasza terapia, bo zaczynam sie zastanawiac nad zmianą lekarza. My chodzimy do dr Kiebzaka (szpitalik na Langiewicza) i cwiczymy w domu met. Vojty.
    pozdrawiam iza:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Izo:)
      Miło mi, że zaglądasz:)
      My chodzimy do Darmedu na Szajnowicza. Tam przyjmuje doktor Uranowska, ja się zastanawiam nad pokazaniem \Hani jeszcze jakiemuś neurologowi żeby sprawdzić napięcie. Ośrodek jest rewelacyjny! Jeśli masz więcej pytań pisz na maila:) My na razie mamy elementy bobathów.
      Wiesz, z rehabiltacją jest tak, że jak nie podejdzie dana metoda, to postępów może nie być. Wiele zależy też od stanu dziecka. U nas to nie jest nic poważnego. Asymetria nie jest wielka z napięciem mięśniowym nie wiemy jeszcze, jeśli już to będzie osłabione na pewno nie słabe, bo mimo wszystko Hania jakoś się trzyma.
      Warto sprawdzić inny ośrodek, zwłaszcza, że możesz chodzić do dwóch na raz byle nie tego samego dnia:)
      W razie pytań śmiało pisz na maila albo na FB:)
      Pozdrawiam i trzymam kciuki:)

      Usuń

Każdy komentarz niebędący obelgą dla mnie i moich czytelników jest ważny i mile widziany! Dziękuję za "nakarmienie" mojego bloga:)