Pseudo eko

Od jakiegoś czasu używamy głównie kosmetyków w 100% naturalnych lub tych które są ekologiczne nie tylko z nazwy. Niestety, wraz z nastaniem mody na bycie eko, powstała cała masa pseudo ekologicznych wyrobów kosmetycznych, które z ekologią mają tyle wspólnego co przysłowiowy piernik z wiatrakiem.

Uczulam zatem wszystkich, którzy zaglądają na moje strony, by nie dawały się zwieść wielkim napisom, a dokładnie czytały skład. Wiele firm bowiem pozyskuje do swoich kosmetyków naturalne produkty certyfikowane przez ECOCERT ale cóż z tego, gdy w spisie znajdziemy wszelkie możliwe parabeny, PEG-i, rozpuszczalniki i inne paskudztwa.
O szkodliwych składnikach kosmetyków możecie przeczytać w zakładce SZKODLIWE KOSMETYKI.

To, że dany kosmetyk zawiera składniki certyfikowane, nie oznacza, że sam w sobie zasłużył na certyfikat czy na miano bycia produktem ekologicznym i tę świadomość należy mieć.

Takimi pseudo ekologicznymi kosmetykami są przykładowo:

Eveline Cosmetics ECOline




DAX Perfecta ekoNawilżanie






Podaję tylko dwa przykłady, ale zapewne jest ich znacznie więcej. Jeśli komuś zależy na dobrych, a niedrogich kosmetykach to myślę, że z czystym sumieniem mogę polecić serię Alterra z sieci Rossmann


Alterra

Testowałam już szampon, mleczko do demakijażu, mleczko do mycia twarzy i chusteczki do demakijażu. W planach mam wypróbować jeszcze antyperspirant, balsam do ciała i parę innych. Kosmetyki te są polecane przez wiele blogujących dziewczyn, siedzących w temacie, a co najważniejsze ich cena jest bardzo przystępna - z reguły nie przekracza 10 złotych.


Zachęcam Was do dołączenia do akcji JESTEM ŚWIADOMYM KONSUMENTEM - czytajcie etykiety, kupujcie świadomie! Większość świństw dodawanych do żywności i kosmetyków ma zły wpływ na nasze zdrowie!







7 komentarzy:

  1. Zawsze czytam składy i nawet jeżeli zdarzy mi się wybrać źle to świadomie (ot chipsy raz na ruski rok do filmu), a Rosssmannowe kosmetyki uwielbiam za zapach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z reguły staram się wybierać to co ma dobry skład, ale czasem nie mam wyjścia, albo najzwyczajniej w świecie mam na coś ochotę - np rzeczone chipsy:) Nic w tym złego:)

      Usuń
  2. wartościowy post! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja już coraz częściej w ogóle nie sięgam po kosmetyki. ałun, olejki, oleje i w ogóle sklep spożywczy przemianowany na drogerię - coraz bardziej to do mnie przemawia :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dziękujemy za dołączenie do akcji ,,jestem świadomym konsumentem'' :) Pozdrawiamy gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pracuję od 2 lat w firmie kosmetycznej i dlatego rzadko używam kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz niebędący obelgą dla mnie i moich czytelników jest ważny i mile widziany! Dziękuję za "nakarmienie" mojego bloga:)