Jeszcze zanim poszłam na zwolnienie (będąc w ciąży z Hanuszką) miałam w planach przygotować dla dzieciaków książkę z różnymi kolorami i fakturami. Niestety się nie udało - niespodziewanie, z dnia na dzień musiałam się pożegnać z pracą. Teraz trochę za sprawą MM :), która podsunęła mi pomysł masowania Hanki różnymi tkaninami postanowiłam powrócić do tematu książeczki:)
Jeszcze jestem na etapie zbierania materiałów, ale z tego co mam do tej pory już mogę zacząć tworzyć:)
Do takiej książeczki będzie pasowało wszystko: plusz, polar, len, organza, dżins, sztruks - każdy materiał. Dzięki temu, że książeczka będzie na kółku (można zrobić na wstążce), będę mogła dodawać do niej coś nowego. W ten sposób póki zabawka będzie przeznaczona dla Hanuszki będą tam głównie materiały, poza kawałkiem plastikowej torby i tektury z folią aluminiową. Potem mam zamiar dodać jeszcze papier ścierny o różnych kolorach i grubościach, może kawałek jakiejś skórki.
Do czego można wykorzystać taką książeczkę?
Początkowo do masowania maluszka i rozwijania jego percepcji poprzez dotyk właśnie. Potem do nauki kolorów, nazw materiałów z których została wykonana, a także do nauki angielskiego. Dzieci uwielbiają przecież kiedy podczas nauki mogą dotknąć "przedmiotu badań" :) Łatwiej będzie im dany kolor odnaleźć w swoim otoczeniu kiedy im go pokażemy. A kiedy do tego wykorzystamy taką książeczkę zamiast zwykłych flash cards nauka będzie przyjemniejsza zarówno dla nich jak i dla nas:)
Zdjęcia gotowej książeczki już wkrótce:D
trzymam kciuki za książeczkę :-) i za Haneczkę :-) z książeczką :-))
OdpowiedzUsuńDzięki:)
Usuń